sobota, 25 sierpnia 2018

Nie wiem, co teraz

Będąc młodą blogerką sytuacja mnie onieśmieliła. Zasadniczo wiem, że na blogu powinno się pisać, ale się spłoszyłam. Więc dzisiaj wrzucam tylko bohomaza, ponieważ na szczęście jestem osobą wszechstronną i rysuję też przecudnie.

 

Ostrość obrazu jest, obawiam się, mniej więcej taka jak ostrość mojego widzenia o poranku, ale to w sumie wpisuje się w klimat bohomazka. Popracuję nad tym jeszcze.                                                    

Poza tym uprzejmie donoszę, że po krótkim namyśle machnęłam sobie jeszcze fanpejdża na Fejsie.


Można lajkować, można udostępniać. 

Teraz czekam na komentarz, że ktoś boi się otworzyć lodówkę, żebym z niej nie wyskoczyła niczym piłkarz Robert L.                                                                                                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz